piątek, 13 stycznia 2012

Smakołyków dla dzieci ciąg dalszy - chruściki na wesoło.

Pieczenie dla dzieci to przyjemność, pomoc dziecka w kuchni może być też wspaniałą zabawą. Robimy beziki dla naszych milusińskich zostają nam żółtka, nie warto przechowywać ich "do następnej okazji". Zróbmy frajdę dzieciom (nie tylko) i upieczmy chruściki. W przerwie po wyrobieniu ciasta możemy wypić sobie kawę, a i dla dziecka znajdzie się zajęcie (przy cieście).
Składniki:
- 0,5 kg mąki,
- 5 żółtek jaj,
- 0,75 szklanki śmietany (gęstej),
- 1 łyżeczka cukru,
- 1 łyżka spirytusu lub wódki (bez obaw o dzieci)
- szczypta soli
- płaska łyżka masła
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia (często o niej zapominam a chrusty i tak się udają)
- cukier puder w celach dekoracyjnych i tłuszcz do głębokiego smażenia (najlepiej ten specjalny do frytek, ale może być smalec lub olej).
Wykonanie:
Mąkę + żółtka + cukier + masło no i sól (Babcia mówiła że szczypta soli jak i cukru podnosi smak potraw) na stolnicę i posiekać nożem. Dodać spirytus i śmietanę ( można mniej jeśli nie jest gęsta). Wyrobić ciasto ręcznie i poprosić naszego "pomocnika" aby się poznęcało nad nim. Dajemy dziecku tłuczek lub wałek. Bić ciasto aż dostane pęcherzyki. Następnie owinąć filią i do schłodzenia na około 1 godzinę, my na kawkę a dziecko odpoczywa.
Ciasto dzielimy na mniejsze porcje które należy cienko rozwałkować, wycinać (radełkiem lub nożem) klasyczne ciasteczka paski około 3 na 10 cm ( mniejsze są ponoć smaczniejsze - szybciej znikają z talerza). Środek nacinamy i przewlekamy jeden koniec przez otworek. "Pomocnik" wycina kółeczka szklanką (foremką lub kieliszkiem - lepszy efekt, bo mniejsze) robiąc 5 do 6 nacięć na obwodzie. 3 do 5 krążków kładziemy jeden na drugim zlepiając je na "środku" np. białkiem. Nasze "wytwory" pieczemy w głębokim tłuszczu na złocisty kolor, jeśli ciastka topią się, to znaczy że tłuszcz jest za zimny i będą ciężkie - opite. Po upieczeniu osączyć na bibule, papierze lub ruszcie. Posypać cukrem pudrem i podawać do konsumpcji.
Pamiętajmy o tym że te piękne różyczki naszego "pomocnika" są smaczniejsze niż nasze klasyczne!
No i SMACZNEGO!
Jeść każdy musi - piec każdy może.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz